MIKI forum

miki

no to napisz mi kochanie moje jak u ciebie przejawia sie bycie dzieckiem w czasie obecnym

bo ja tam tego chyba nie widze

edit :
jestem zaslepiony twoim pięknem i uroda oraz smakiem twych ust

oraz wyjatkowym charkaterem

pypcioman

niki

w dodatku zaślepiony

miki

wiem wiem .. jestem ten zly

Aga ;-)

jaki tam pantoflarz Pypcio.. Jezyk

Miki Ty tego nie zauwazasz bo Ty sie zachowujesz jak dziecko i dla Ciebie to jest.. normalne?

miki

e

e

meyby yes meyby no meyby beby i dony know

pypcioman

s/icon_wink.gif" alt="Wink" border="0" />

miki

znow wylewna odpowiedz .. jak ja to kocham .. chyba dam ograniczenie do wstawiania postow ktore zawieraja tylko emotki

niki

, ale usmiech znaczy bardzo duzo :d

pypcioman

miki

np...

pypcioman

na przykład
- zadowolenie
- jakiś tam znak
- zakłopotanie (nadrabianie uśmiechem)
- pobłażliwość
- etc...

miki

a ten twoj usmiech to co dokladnie wyrazal .. bo juz sam nie wiem .. i gubie sie pomiedzy myslami ..

pypcioman

mój uśmiech wyrażał złożoność chwili jaka nastąpiła gdy czytałem posty

miki

byla tak zlozona ze mi dech zaprlo ..

pypcioman

miki

no a jak

cos trzeba robic w zyciu

pypcioman

a masz już kogoś od public relations

Jo_sil

Aga ;-)

pypcioman

sama prawda

Aga ;-)

z mojego doswiadczenia moge powiedziec: czasami tak

miki

nie no asia mi tu konkurencje bedzie robic :hamster_evil:

ja sie tak nie bawie ..

sknerowaty jestem co prawda to prawda ..

ale dzieki temu jessstt wiele korzysci aczkolwiek potrafie tez ukazac sie z tej lepszej strony

tylko nieliczni to dostrzegaja

d

pypcioman

EMU

sknerus ale jednak już nie tak bardzo teraz masz mniejszego węża w kieszeni:p

moscik87

Moje dzieciństwo głównie kojarzy mi sie z jeżdżeniem po szpitalach i sanatoriach. A to do Sosnowaca a to do bytomia, poznan do ciechocinka do sanatorium i jesterzebia zdroju. Widziałem mase dzieci okaleczonych, kiedys nawet w ciechociku miałem taka kolezanke bez nogi na wózku jeździła straszne i przykre. W bytomiu tam był taki zakład gdzie robili protezy konczyn, buty ortopedyczne itp jak patrzyłem sie na te wszystki protezy rak, nóg to ciarki mi przechodziły. Miałem do tego stopna zwichrowana psychikę ze jak z rodzicami jechałem na wakacje i przejeżdżalismy obok szpitala w sosnowu to zawsze sie bałem ze wakacje to tylko taka sciema a ze chca mnie zostawić w szpitalu na operacje...

malinowa-mamba · Wysłany: Wto 21:29, 03 Mar 2009 Temat postu:

moscik nie zazdroszczę Ci dzieciństwa..

moje dzieciństwo było bardzo ciekawym doświadczeniem, które umocniło moją psychikę. ogólnie wszystko było ok nie licząc ojca alkoholika.. awantury w domu były prawie codziennie. aż dziwię się , że moja mam tyle czasu wytrzymałą z moim ojcem (podziwiam ją za to) ale ogólnie to dzieciństwo miałam normalne i szczęśliwe. mimo wszystko szanuję ojca, ale na szczęście nie mieszkam już nim 6 lat. moje dzieciństwo było raczej wesołe. na podwórku zawsze cos się działo. a z rodzeństwem było mnóstwo wygłupów. nie żałuję, że miałam takie a nie inne dzieciństwo, bo mam wspaniała rodzinę.

EMU · Wysłany: Śro 15:26, 04 Mar 2009 Temat postu:

a ja wiem że moje dzieciństwo się już skończyło i bardzo dobrze

moscik87 · Wysłany: Pon 22:07, 09 Mar 2009 Temat postu:

a ja chciałbym sie cofnąć o 4 lata wstecz i wszystko pozmieniać

miki

np co na co